niepelnosprawi.konecki.powiat.pl

Z inicjatywy koneckiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, w niedzielę 22 września w kolegiacie św. Mikołaja w Końskich, odbyła się uroczystość dla upamiętnienia 80. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego. We mszy św. uczestniczyli nieliczni już sędziwi przedstawiciele kombatantów z prezesem Andrzejem Kosmą na czele, poczty sztandarowe, parafianie w tym dzieci i młodzież. Starostwo Powiatowe w Końskich reprezentował Marian Wikiera naczelnik Wydziału Promocji i Kultury, który w imieniu weteranów przedstawił w krótkim rysie historycznym tło dawnych wydarzeń.

Na wstępie przywołane zostały słowa poety - wieszcza Cypriana Kamila Norwida: Ojczyzna to ziemia i groby, narody tracąc pamięć, tracą życie. Dalej wspomniano, że 80 lat temu najechały na Polskę hitlerowskie Niemcy i stalinowska Rosja. Naród stanął, jak nigdy dotąd w swojej historii, wobec całkowitego wyniszczenia tego, co było w nim cenne. Symbolami tej niespotykanej tragedii - zagłady, z jednej strony stał się Katyń, z drugiej zaś Auschwitz-Birkenau. Bezwzględnej polityce wrogów należało szybko się przeciwstawić, zorganizować opór, działać w ukryciu, w konspiracji, w tzw. podziemiu.

I tak już 27 września 1939 roku powstała w oblężonej Warszawie Służba Zwycięstwu Polski - konspiracyjna organizacja wojskowa, mająca toczyć walkę przeciw okupantom, niedługo potem przekształcona w Związek Walki Zbrojnej, podlegający rządowi polskiemu na uchodźstwie. W ten sposób zachowano ciągłość polityczno - wojskowej kontynuacji władz Rzeczypospolitej Polskiej i pośredni wpływ władz państwowych na sytuację w kraju. Od lutego 1942 roku była to już Armia Krajowa.

Powstałe Polskie Państwo Podziemne było niespotykanym zjawiskiem w dziejach ruchu oporu okupowanych krajów Europy. W ramach działań podziemia, nie tylko prowadzono walkę zbrojną z okupantem. Ważnym jej elementem było np. tajne nauczanie, w którym z narażeniem życia uczestniczyła młodzież. Największym czynem zbrojnym Armii Krajowej było powstanie warszawskie i wielka ofiara krwi, złożona na ołtarzu wolności i niepodległości Ojczyzny.

W tej historii Polski Walczącej swój znaczący udział posiada Ziemia Konecka. To właśnie tutaj zrodziła się legenda majora Hubala, ostatniego żołnierza II Rzeczypospolitej i pierwszego partyzanta; dochowując przysięgi mówił: broni nie złożę, munduru nie zdejmę.

Wspierał go Jan Stoiński - konecki nauczyciel, pierwszy komendant tutejszego obwodu ZWZ - AK. Rosły szeregi bojowców. Zasilały słynne oddziały partyzanckie, m.in. Robota, Szarego, Nurta, Ponurego, to oni rozbijali hitlerowskie więzienia, atakowali pociągi, walczyli w akcji Burza, przelewali krew, ginęli. A kiedy skończyła się wojna w 1945 roku, władze komunistyczne skazały ich na banicję, na zapomnienie trwające ponad 40 lat, praktycznie do 1989 roku.

Ci żołnierze wyklęci, którzy przetrwali prześladowania, kazamaty, stali się strażnikami pamięci, obrońcami prawdziwej historii Polski, bojownikami walki o wiarę, wolność i suwerenność, niosąc niezłomnie sztandar z hasłami - Bóg Honor Ojczyzna. I to oni w latach 80-tych rozpoczęli, wbrew ówczesnym władzom, wznoszenie pomników czynu AK – ogromnych głazów rozsianych po ziemi koneckiej, jak kamieni na szańcu. Ich budowa też była znakiem bohaterstwa!

Niezłomna postawa żołnierzy AK, ich wiara w wolną Polskę, zapalały żagiew następnym pokoleniom. Aż zrodził się masowy ruch społeczny – Solidarność, którą najkrócej i najpełniej wyraził w słowach Jan Paweł II – Jeden drugiego brzemiona noście.

Na zakończenie mówca podkreślił, że weterani ten swój sztandar prawdy i pamięci do niedawna nosili sami! Teraz trzeba im pomóc.

Historyk słowami Adama Mickiewicza zakończył swoje wystąpienie – Panie, jeśli my o nich zapomnimy, Ty zapomnij o nas!

Również prowadzący liturgię ks. Piotr Marcin Ordowicz w podniosłej homilii odniósł się do naszej historii. Podkreślił, iż wolność dla współczesnych jest darem tych wszystkich, co o nią walczyli, jakże często płacąc najwyższą cenę. Dlatego winniśmy nosić w sobie pamięć i wyrażać wdzięczność tym, co ponieśli ofiarę na drodze do niepodległości.

Opracował: Marian Wikiera