niepelnosprawni.konecki.powiat.pl

Co roku 4 grudnia obchodzimy imieniny Barbary, popularną Barbórkę. Przypomnijmy, że to patronka dobrej śmierci i tych, którzy są na nią najbardziej narażeni, a więc: górników, hutników, marynarzy, rybaków, żołnierzy, kamieniarzy, ludwisarzy, wytwórców sztucznych ogni, kowali, cieśli, dzwonników, murarzy, chorych na dżumę, a także więźniów.

Dlatego, tego dnia świętują szczególnie górnicy, których najwięcej jest na Śląsku. Był czas, że i na Ziemi Koneckiej była liczna brać górnicza i miał kto świętować właśnie tego dnia, co poświadczają dokumenty już od wieków średnich. Dziś tamte czasy przypominają kościoły pod wezwaniem św. Barbary, zachowane artefakty i relikwie oraz stare fotografie i mapy ukazujące górniczą robotę. Pamięć ludzka w tym względzie odnosi się jedynie do starszych jeszcze żyjących osób, bo nowe pokolenia już nie mają takiej świadomości, że na tych terenach przez wieki działały kopalnie w których wydobywano rudę żelaza. Szyby rozebrano, pozostały gdzieniegdzie hałdy górnicze tzw. warpy pokopalniane. Minęło ponad pół wieku, kiedy zamknięto ostatnie kopalnie pod Stąporkowem – Starą Górę i Edward (Stanisław).

Najstarszy obiekt sakralny w powiecie koneckim odnoszący się do wspomnianej patronki to kaplica w Pilczycy, wzniesiona w XVII w. pierwotnie z drewna, od 1890 r. jest murowana. W jej półokrągłej absydzie znajduje się ołtarz główny w stylu gotyckim wykonany z modrzewia, a w nim obraz św. Barbary, trzymającej w prawej ręce kielich z Najświętszym Sakramentem, w lewej miecz i palmę. Po bokach ołtarza stały niegdyś figury św. Piotra i Pawła, po lewej stronie zaś - ołtarz św. Józefa.

Do roku 1950 kaplica pełniła funkcję kościoła parafialnego. Obecnie odbywa się w niej tylko jedno nabożeństwo w roku. Jest to msza święta roratnia w dzień patronki - 4 grudnia.

Drugim takim miejscem, gdzie patronuje św. Barbara jest Krasna. W 1862 r. przy zaangażowaniu dziedzica Wielhorskiego została wzniesiona tam drewniana kaplica pod wezwaniem tej świętej. Wybór nie był przypadkowy z racji działalności okolicznych kopalni rud żelaza i zatrudnionych tam górników. Po powstaniu parafii w 1919 r. w miejscu kaplicy w połowie lat 30. wybudowano murowany kościół, któremu patronuje nieprzerwanie św. Barbara. W ostatnim czasie ołtarz poświęcony tej świętej wzbogaciły jej relikwie potwierdzone dokumentem kurii papieskiej z listopada 2023 r.

Kolejną świątynią, której patronuje św. Barbara jest kościół w Nieświniu. Pierwsza kaplica na terenie obecnej parafii powstała po II wojnie światowej w budynku, który okupanci niemieccy wznieśli obok fabryki w Fidorze. W 1948 r. władza ludowa na prośbę mieszkańców Fidoru i Nieświnia oddała tenże budynek dla kultu religijnego. Patronką kaplicy została wybrana św. Barbara, ponieważ przemysł farbiarski, który nadal rozwijał się w fabryce był związany z wydobywaniem glinki przemysłowej w tutejszej kopalni. Wśród starszej społeczności była jeszcze pamięć, kiedy w Fidorze i Starej Kuźnicy do końca XIX w. działały wielkie piece hutnicze i trwało wydobycie rudy żelaza w okolicznych kopalniach.

Dekretem z grudnia 1982 r. ks. biskup Edward Materski erygował nową parafię w Fidorze - Nieświniu pod wezwaniem Św. Barbary. W ciągu kilku następnych lat wymurowano nową świątynię. Jej konsekracji dokonał w sierpniu 2003 r. ks. biskup Zygmunt Zimowski.

W 2018 r. trafiły tu relikwie Patronki. Jest to cząsteczka kości, której autentyczność potwierdza stosowny certyfikat z Watykanu.

Można wymienić jeszcze jedną świątynie, gdzie św. Barbara przed wieloma latami posiadała swój ołtarz. To kościół św. Mikołaja w Końskich. Właśnie w  jego w prawym bocznym ołtarzu (dziś widnieje tam obraz św. Mikołaja) poczesne miejsce zajmowała patronka górników z dóbr Małachowskich, potem Tarnowskich. O tym fakcie dziś przypomina jedynie dawna fotografia.

Kiedy rozwinął się kult św. Barbary na Ziemi Koneckiej? Dokładnie tego nie wiemy. Zaczął się najpewniej rozszerzać już w XVI wieku (może wcześniej?), kiedy to w okolicach Końskich działało kilkadziesiąt kuźnic i jeszcze więcej prymitywnych kopalń. Dzięki opracowaniu Józefa Osińskiego „Opisanie polskich żelaza fabryk” wydanym w 1782 r. wiemy, gdzie wtedy dobywano rudy. Kolejny autor – Hieronim Łabęcki w tytule „Górnictwo w Polsce” z 1841 r. - wymienił szczegóły o tutejszych kopalniach rud żelaza.

Czy w każdej sytuacji św. Barbara była w stanie uchronić od nieszczęścia? Na cmentarzu w Miedzierzy zachował się żeliwny nagrobek na kamiennym postumencie. Pochowani byli tam górnicy kopalni „Jan” z miejscowości Dziadek (obecnie Modrzewina) – Aleksander Krzyżanowski, Józef Lachowski i Wojciech Milczarczyk. Zginęli 10 lutego 1859 r. w wyniku zawalenia się szybu.

To chyba jedyne, jak dotąd znane, tragiczne ofiary wśród miejscowych górników. Warto zatem przywołać Ich pamięć!

Marian Wikiera