Koneckie Centrum Kultury, Kino Pegaz, to tu 18 listopada 2024 roku odbyła się projekcja filmu „Kręgi na wodzie”, autorstwa Elżbiety Musiał. Spektakl jest refleksyjnym spotkaniem z poezją autorki, który nie tyle ma ukazać wyższość jednej sztuki nad drugą, co ich wzajemne współgranie. Będzie to taki troszeczkę nietypowy sposób podania poezji. Tutaj mamy 3 poematy, które zostały zobrazowane, ale w taki sposób, aby ten obraz na ekranie nie przytłaczał, lecz znowu odbijał do słowa i zaczynamy się wsłuchiwać, co nam daje narrator - mówił przed projekcją prowadzący spotkanie – Krzysztof Kowalski z KCK W Końskich.
I choć dzieło jest dostępne na platformie YouTube, to zdecydowanie trzeba przyznać, że obejrzenie go w scenerii kinowej, nie tylko nie profanuje całości przekazu, ale wprowadza widza – słuchacza, w niezwykły klimat przemyśleń nad wieloma aspektami naszego życia, doprowadzając jednocześnie do próby odpowiedzi, czym jest zjawisko czasu, ubywania nas w życiu, a nawet fascynacji, nieuniknionej śmierci, którą da się jakoś przeżyć, jak podkreślała sama - Elżbieta Musiał.
W filmie On (śp. Kazimierz Mazur) i Ona (Beata Przeniczna) są bezimienni. To są nasze myśli, rozważania, które są czasami niepoukładane, a nawet nakładają się na siebie. W momencie kiedy Kaziu odszedł, film zmienia się w bardzo osobisty. To rodzaj epitafium, który sam sobie wybrał, a ja przez długi czas nie mogłam sobie z tym poradzić. Składam serdeczne podziękowania wszystkim, którzy tworzyli ten film, a było to zaledwie 10 osób. Każdy z nich dołożył tu cząstkę wlanego talentu, co sami Państwo możecie ocenić. Mam nadzieję, że ten film był do odczuwania i wsłuchiwania się, a śmierć nie musi się kojarzyć ze wstrętną kostuchą, lecz może być piękną kobietą w czerni, jak u mnie - mówiła poetka po zakończeniu projekcji filmu, prowadząc jednocześnie ożywioną konwersację z niemal pełną widownią, która przybyła na projekcję.
Wśród obecnych na sali obecna była również radna powiatowa Dorota Duda. Elżbieta Musiał, opowiadając o swoim dziele, poprosiła o podzielenie się zakulisowymi spostrzeżeniami nad pracami związanymi z obróbką techniczną i ostateczną realizacją, odpowiedzialnego za ten obszar - Aleksandra Kopańskiego, który zaznaczył, że poetka napisała co, do sekundy cały scenariusz, jak ma być przeprowadzony montaż i była niezwykle konsekwentna podczas jego realizacji.
Warto ten wyjątkowy obraz obejrzeć i zastanowić się nad przemijaniem. Wszak to dotyczy nas wszystkich.
Paweł Kubiak