W sobotę 27 lipca już po raz dwudziestypiąty Powiat Konecki celebrował swoją sztandarową imprezę promocyjną. Tegoroczna edycja wydarzenia, nawiązując do pierwotnych założeń została zorganizowana na terenie Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu. Fabryka żelaza działa w tym miejscu od 240 lat i jest najstarszym, wciąż sprawnym zabytkiem tego typu w Polsce. Miejsce to było świadkiem wielu wydarzeń historycznych, a pracownicy zakładu aktywnie wspierali powstańców wszystkich zrywów narodowo- wyzwoleńczych, przygotowując i naprawiając potrzebne uzbrojenie.
Wokół tej idei osnute było wiele poprzednich edycji Kuźnic Koneckich. Tym razem motywem przewodnim była rekonstrukcja zwyczajów weselnych z naszego regionu, a jak przystało na fabrykę żelaza było to „Wesele Frysierza”. Rzemieślnik wykonywujący ten zawód odpowiadał za oczyszczanie surowca żelaznego i jego przerabianie na żelazo kute we fryszerce. To ono stanowiło produkt finalny zakładów hutniczych pracujących nad rzeką Czarną. Ze względu na swoją wiedzę i doświadczenie frysierz wśród pracowników kuźni cieszył się powszechnym poważaniem i szacunkiem.
Początek XXV Kuźnic Koneckich oznajmił wszystkim tradycyjny sygnał skomponowany przez Piotra Salatę, a przybyłych gości ze sceny powitali: przewodniczący Rady Powiatu w Końskich Grzegorz Jóźwik oraz starosta Grzegorz Piec i członkowie zarządu: Danuta Leśniewicz, Dariusz Banasik, Wojciech Owczarek. Patronat Honorowy nad tym wydarzeniem objęli: Wojewoda Świętokrzyski Józef Bryk oraz Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Renata Janik. Wśród przybyłych gości pojawiła sięm.in. minister do spraw polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz, radni Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego – Marcin Piętak i Jerzy Materek oraz starosta szydłowiecki Robert Górlicki, a także włodarze gmin z naszego powiatu: burmistrzowie Joanna Dołowska, Jarosław Młodawski i wójtowie: Beata Janiszewka, Jolanta Orman i Robert Wielgopolan.
Już w chwilę później można było się przenieść w czasie, do dziewiętnastowiecznego Maleńca, by uczestniczyć we wspomnianym weselu, poznać państwa młodych, drużbów, weselnych gości, poczuć atmosferę typowej austerii i posmakować potraw przy lokalnej ludowej muzyce. W kluczowe role wcielili się: Weronika Pogoda i Bartłomiej Kołodziejczyk oraz Małgorzata i Grzegorz Turek z KGW Koliszowy.
Wyruszając z weselnym orszakiem wszyscy chętni poznali dawne zwyczaje kuźników, wplecione w tradycyjną ludową obrzędowość, by móc później zasiąść przy ławach w zaaranżowanej karczmie. Wesele kuźnika, frysierza czy kowala było okazją do świętowania dla całej wsi i jej wszystkich mieszkańców. Wspólnie pito, jedzono i świętowano, a na stołach gościły potrawy rzadko oglądane na co dzień - przede wszystkim pieczone mięsiwa, kiełbasy, kasze przyprawiane słoniną i gęsiną, a także słodkie kołacze, miodniki i oczywiście gorzałka. Nie żałowano niczego i nikomu. Bogato zastawiane stoły były zapowiedzią równie dostatniego życia dla nowożeńców. Poczęstunek, toasty i życzenia przeplatane były tańcami ludowymi, a o odpowiedni aranż zadbali: Kapela Stąporkowska z Sebastianem Moczarskim i zespół „Królewiaczki” pod kierunkiem Agnieszki Nowackiej. Inscenizację weselną zakończył tradycyjny obrzęd oczepin, kiedy to po odpowiednich przygotowaniach zdejmowano z głowy panny młodej wianek, a na jego miejsce kładziono czepek. Wstępem do oczepin bywały powtórne rozpleciny (pierwsze miały miejsce w przeddzień wesela). Podczas ceremonii starościny ścinały młodej pasmo włosów lub cały warkocz, albo upinały jej warkocz tak, by nie było go widać spod czepka. Zamiana wianka na czepiec była symbolem przejścia ze środowiska dziewcząt do środowiska mężatek. Muzyka porwała do tańca widownię, która poczuła autentyczny weselny klimat.
Na scenie zagościli ponownie przedstawiciele władz powiatowych, by uhonorować laureatów powiatowych nagród. Jako pierwsze zostały wręczone statuetki i certyfikaty „Marki Koneckiej”, której podstawową funkcją jest wykreowanie, bądź wskazanie osób wybitnych oraz markowych produktów, usług, wydarzeń i inicjatyw. Nagrody te otrzymali:
- Rodzinna wytwórnia wędlin u Płytów
- Marek i Wiesław Rożejowie
- Restauracja Sycyliana
- Marian Gołos - Budopar
- Józef Kołaczek
- Sebastian Moczarski i Kapela Stąporkowska
„Diament Marki Koneckiej” trafił w ręce Wojciecha Paska.
Nagrodę „Alchemika koneckiego” otrzymał Antoni Czabator, a nagrody pod hasłem „Przyjaciel powiatu” trafiły do ks. Stanisława Piekielnika - dyrektora Radia Plus Radom i Stanisława Wróbla – redaktora naczelnego „Echa Dnia”.
„Gwoździem sezonu” nagrodzono:
- Scenariusz do spektaklu „Niewidzialni” - autorka scenariusza Patrycja Bartyzel
- Mural „Hubal: Narodziny Legendy” w Radoszycach
- Wystawa makiety modułowej „Miniaturowy świat kolei” – organizator Mirosław Motyl
- Festiwal Zup w Niekłaniu – organizator Młodzież z Fundacji Inspiracji i Rozwoju
- Powiatowy Środowiskowy Dom Samopomocy w Stąporkowie z Marianną Szustak
- Zespół Królewiaczki pod kier. Agnieszki Nowackiej za artystyczną aktywność
- Wiesław Mietliński – Fundacja Inicjatyw Młodzieży
Nagrody „Kowal Losu” otrzymali:
- Justyna Maciejczyk
- Grupa „Pomoc dla Bruna”
- Firma Aspolmax Przetwórstwo Mięsa - Andrzej Stępień
- Dziecięca Drużyna Pożarnicza „Mali Strażacy Stąporków”
- Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich „Nasze Podlesie”
- Konecki Batalion im. mjr. Hubala Polskich Drużyn Strzeleckich
- Stowarzyszenie Przyjaciół Mechanika
- Uniwersytet Trzeciego Wieku Senioriada ze Stąporkowa
Szerzej o laureatach nagród napiszemy w kolejnych informacjach o XXV Kuźnicach Koneckich.
Po części oficjalnej na scenie Koneckich Kuźnic ponownie zagościła muzyka. Tym razem publiczności miała okazję podziwiać talent Izabeli Majewskiej, której występ poprzedzał finałowy koncert zespołu Prefekt. Grupa muzyków pod kierunkiem Marka Weresa jest dobrze znana koneckiej publiczności, a wykonane przez nich przeboje Perfektu i tym razem zostały ciepło przyjęte przez gości XXV Kuźnic Koneckich.